W parafii pw. Świętej Trójcy w Rypinie 19 lutego br. odbył się VII Diecezjalny Dzień Zakochanych – Niedziela z „Amoris laetitia”: – Coraz więcej ludzi chce żyć jak Piotruś Pan – być wiecznie młodymi, bez zobowiązań, bez sakramentów. Taką wizję lansują media społecznościowe – stwierdził ks. dr Wojciech Kućko, diecezjalny duszpasterz rodzin, w czasie niedzielnych Mszy św. w Niedzielę „Amoris laetitia”.
Ks. dr Wojciech Kućko, dyrektor wydziału ds. rodzin Kurii Diecezjalnej Płockiej i wykładowca akademicki odniósł się do diagnozy współczesności papieża Franciszka. Ojciec święty stwierdza, że dokonujące się ogromne i szybkie zmiany są symptomami nie tyle epoki zmian, co zmiany epoki.
– Choć ludzie nie lubią i boją się zmian, są jednak zmuszeni do odnalezienia się w nowej epoce czasu. Jeśli szukamy pomocy do wytrwania, to jedynym i niezmiennym drogowskazem jest Ewangelia, szczególnie zaś Jezusowe Kazanie na górze. Wyjaśnienie, które daje Jezus w centrum tego kazania, odwołuje się do właściwego rozumienia miłości Boga, człowieka i siebie samego – uważał diecezjalny duszpasterz rodzin.
Dodał, że dostrzega się jednak różne zafałszowania miłości. Z jednej strony może być to pozorne zajęcie się innymi, pomocą bliźnim i poświęceniem czasu rodzinie, potrzebującym i cierpiącym, byle tylko nie myśleć o własnych sprawach i uciekać od swoich problemów, grzechów, i konieczności zmiany poprzez nawrócenie.
Z drugiej strony może pojawić się miłość własna tak wielka, że neguje się potrzebę kochania kogokolwiek, egoizm bowiem wyznacza wówczas wszystkie kierunki działania. Ta forma samolubnej miłości została opisana przez włoskiego teologa Armando Matteo w książce „Nawrócić Piotrusia Pana”.
– Dziś coraz więcej ludzi chce żyć jak Piotruś Pan – być wiecznie młodymi, bez zobowiązań, bez sakramentów, bez wymagań i pracy, ciągle na czyjś koszt. Taką wizję lansują media społecznościowe, w których świat łatwo uciec, nie myśląc o konieczności nawrócenia i dostrzeżenia innych – powiedział duchowny.
Zaznaczył, że w tej perspektywie prawdziwej miłości uczą biedni, ale nie tylko ci, których łatwo wesprzeć jałmużną i zaspokoić sumienie. Biednymi są dzisiaj „wszyscy, którzy czekają na towarzyszenie, poświęcenie czasu, bycie razem dłużej niż tylko przez sekundę aktu miłosierdzia”.
Na koniec Mszy św. w Niedzielę „Amoris laetitia” wierni otrzymali błogosławieństwo relikwiami św. Walentego. Zostały one sprowadzone do parafii staraniem ks. dr. Wojciecha Kućki i proboszcza parafii ks. kan. dr. Andrzeja Krasińskiego w 2022 roku. Modlono się także o zyskanie odpustów.
Kult św. Walentego w rypińskiej farze znany był już w XVII w. W bocznym ołtarzu do dziś znajduje się XVIII-wieczny obraz tego kapłana i męczennika, który jeszcze w XIX wieku był uznawany za cudowny. Pod obrazem jest także niewielka drewniana figura świętego. Od kilku lat wizerunek św. Walentego przyciąga na nowo rypinian i innych wiernych, którzy przed nim proszą o łaski w narzeczeństwie, małżeństwie, życiu rodzinnym, a także o wstawiennictwo w chorobie i cierpieniu.
Diecezjalny Dzień Zakochanych – Niedziela z „Amoris laetitia” jest inicjowany przez wydział ds. rodzin Kurii Diecezjalnej Płockiej i Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Diecezji Płockiej.
Cyt. za ekai.pl.