“Zacznij od Zmartwychwstania od pustego grobu od Matki Boskiej Radosnej wtedy nawet krzyż ucieszy jak perkoz dwuczuby na wiosnę anioł sam wytłumaczy jak trzeba choć doktoratu z teologii nie ma grzech ciężki staje się lekki gdy się jak świntuch rozpłacze – nie róbcie beksy ze mnie mówi Matka Boska to kiedyś teraz inaczej zacznij od pustego grobu od słońca ewangelie czyta się jak hebrajskie litery od końca” (J. Twardowski, “Od końca”)
Wszystkim rodzinom i małżonkom, żyjącym samotnie i chorym, utrudzonym życiem, kłopotami i zmartwieniami codzienności życzymy, by zacząć od końca – od Zmartwychwstania naszego Pana, do którego prowadzi ciernista droga Krzyża. Czytajmy Ewangelię od końca…
Dobrego świętowania w naszych rodzinach radości paschalnej!