Sympozjum i warsztaty o spowiedzi w WSD w Płocku

Bp Szymon Stułkowski otworzył obrady sympozjalne w Sali Biskupów płockiego seminarium.

– Żyjemy w kraju, w którym sakrament pokuty jest jeszcze żywy, choć są próby zniechęcania do niego. Na Zachodzie w konfesjonałach stoją mopy i szczotki, bo rzadko się z konfesjonałów korzysta. Gdy byłem na studiach w Wiedniu, na Mszy św. często była pewna kobieta, okazało się, że ostatnio była u spowiedzi 30 lat temu. Dlaczego? Odpowiedziała, że nikt jej o tym nie mówił. To znaczy, że wina była tych, co głoszą – stwierdził biskup.

Przypomniał też programy talk show, w których ludzie opowiadali w telewizji o bardzo osobistych rzeczach, a zapominali, że „Jezus czeka”. Zwrócił uwagę na to, jak wiele osób spowiada się w Medjugorie, jest ono nazywane „konfesjonałem świata”. Odwołując się do objawienia Jezusa Miłosiernego, z którego boku wypływają promienie blady i czerwony, podkreślił, że Jezusa „palą promienie miłosierdzia i chce je dawać ludziom”.

Ks. prał. dr Marek Jarosz, rektor płockiego seminarium podkreślił, że spowiedź powinna prowadzić do świętości, bo jak powiedział papież Franciszek, „ten, kto się dobrze spowiada, ten staje się świętym”. Po drugiej stronie konfesjonału stoi człowiek ze swoją historią, ale i wrażliwością. Spowiedź jest spotkaniem zobowiązującym dla wielu stron, jest to „spotkanie ludzkiej duszy z Bogiem, który pragnie ją objąć”.

Zdaniem o. Dariusza Piórkowskiego SJ, spowiednika i kierownika duchowego, popularnego publicysty, istnieje ścisły związek Eucharystii i sakramentu pokuty. Sakrament ten pozwala w pełni uczestniczyć w Eucharystii człowiekowi, który popełnia grzechy, nie będąc Bogu wdzięcznym. Sakrament pokuty „stanowi lekarstwo na brak wdzięczności”. Zwrócił też uwagę na to, że wiele spowiadających się osób przenikniętych jest duchem jansenizmu (herezji z XVII-XVIII wieku), gdzie podkreślano zepsucie człowieka, jego niezdolność do dobra, żądano nieskazitelności.

Duszpasterz powiedział, że konieczne jest „oddemonizowanie obrazu Boga”, a lekarstwem na jansenizm jest na przykład objawienie Jezusa Miłosiernego, które miała św. Faustyna. Zasugerował też, aby bardziej zastanowić się nad grzechem pierworodnym i jego skutkami. Ludzie będą popełniać grzechy, ponieważ „nie istnieje czysta wolność”, taką wolność ma tylko Bóg. Poza tym „wolność nie jest absolutna”, gdyż człowiek nie ma wpływu na wiele rzeczy i „nie jest niepokalanie poczęty”.

Natomiast o. dr Artur M. Hącia OP, lekarz, psychiatra, spowiednik w Bazylice Matki Bożej Większej w Rzymie podkreślił, że „spowiedź nie może być psychoterapią, a sakramentu pokuty nie można przekształcić w psychoanalizę”. Psychoterapia jest „stosowaniem wiedzy psychologicznej do leczenia chorób i zaburzeń. W przypadku spowiedzi największą wartością jest Bóg, a jej celem jest spotkanie z Bogiem człowieka, który ma poczucie grzechu. Natomiast psychoterapia, to długi proces, który jednak może pomóc osiągnąć cel religijny.

– Dwa wymiary: duchowy i psychologiczny łączą się ze sobą. Zdrowa duchowość przyczynia się do zdrowia psychicznego. Psychoterapia może przyczynić się do dobrej spowiedzi, a spowiedź może przynieść dobre skutki dla psychoterapii – przekazał on-line z Rzymu wykładowca w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Polskiej Prowincji Dominikanów w Krakowie.

Ks. prof. dr hab. Zbigniew Wanat z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu uważał, że „każdy rachunek sumienia, to zastanowienie się, ale nie każde zastanowienie się jest rachunkiem sumienia”. Żeby owocnie się zastanowić, trzeba świadomie „usiąść z Jezusem Chrystusem”, odnieść się do słowa Bożego, bez którego nie ma dobrego rachunku sumienia. To Bóg jest tym, który widzi serce człowieka; serce, które jest rozumne i zdolne do myślenia.

– Owocny rachunek sumienia jest potrzebny, aby mógł się obudzić prawdziwy żal, chodzi o dotarcie do przyczyn grzechu. W Ewangelii jest znany opis sytuacji kobiety pochwyconej na cudzołóstwie, Jezus powiedział wtedy, żeby rzucił w nią kamieniem ten, kto jest bez grzechu. I nikt kamieniem nie rzucił. Ludzie lubią robić rachunek sumienia innym, zastanawiają się nad innymi. Oni wtedy zaprowadzili kobietę w najlepsze miejsce – do Chrystusa, a Chrystus zabrał się za tych „innych” – podkreślił teolog.

Dr Ida Szwed, psycholog i psychoterapeuta powiedziała, że w 6 roku życia każde dziecko zaczyna „brać swoje sprawy w swoje ręce”. Za Antonim Kępińskim przypomniała, że w wieku 6-7 lat „kształtuje się forma, która pozostaje niezmienna, pomimo zmiany wypełniającej ją materii”. Rozwój moralny dziecka, to jeden z niepodważalnych procesów ludzkiego życia.

Wskazała dwa powody do spowiedzi dzieci: spowiedź pozwala dzieciom poznać zasady (najpierw dzieci spowiadają się z łamania zasad) i jest potrzebna, gdy dziecko wchodzi w relacje. – Dzieci spowiadają się, ponieważ najpierw nie chcą robić niczego wbrew zasadom, a potem w trosce o relacje. Podczas spowiedzi można powiedzieć to, czego nie można powiedzieć gdzie indziej Spowiedź jest potrzebna, aby dzieci dały sobie radę w życiu i rozwinęły się – zaznaczyła specjalistka w zakresie diagnozy rozwojowej dzieci ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej Uniwersytetu Humanistycznospołecznego w Katowicach.

Gościem sympozjum był też ks. prał. prof. Krzysztof J. Nykiel, regens Penitencjarii Apostolskiej, wykładowca Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie. Kanonista przypomniał zadania najważniejszego trybunału w Kościele (sprawy profanacji Najświętszego Sakramentu, bezpośrednie naruszania tajemnicy sakramentalnej, rozgrzeszanie wspólnika grzechu przeciwko szóstemu przykazaniu). Natomiast ks. dr hab. Mateusz R. Potoczny, prof. ucz., dziekan Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Opolskiego w Opolu opowiedział, jak spowiadają się chrześcijanie Kościołów wschodnich.

Na zakończenie 44. Sympozjum Koła Naukowego Wyższego Seminarium Duchownego w Płocku pt. „Bóg nie męczy się przebaczaniem. Szanse i wyzwania sakramentu pokuty i pojednania” odbyła się dyskusja z udziałem uczestników konferencji, poprowadził ją ks. dr Szczepan Szpoton CM (Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie – Wyższe Seminarium Duchowne Księży Misjonarzy w Krakowie).

Spotkanie podsumował główny organizator ks. dr Wojciech Kućko, opiekun Koła Naukowego WSD w Płocku, prodziekan Wydziału Studiów nad Rodziną Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Prezesem Koła jest alumn Cezary Jasiński.

Cyt. za: ekai.pl

Skip to content